wtorek, 28 lutego 2012

Wiosna! Państwo Narzeczeni!

Już prawie dwie godziny poniedziałku.
27 dzień lutego,
do końca miesiąca pozostają prawie całe trzy dni..
Nadal rok 2012.
Zapraszam do kolejnych kilkuset słów w wywołanym wczoraj temacie.
Dookoła biesiady weselnej. Nasze rozmawiania według kanonów rozprawek wnikliwych,
na każdy temat, juz z założenia powinniśmy postanowić jakiś konkretny plan działania.
Tu jednak chwycę się sposobu ułatwiającego poznanie moich szanownych Czytelników.
Zapraszam do mini dialogu - wyślijcie na adres syndykat44@poczta.onet.pl  maila zatytułowanego;
"Gotujcie się do pary"
W zamian, odeślę dwudziestokilku stronicowego ebooka,
zawierającego podstawowy plan przygotowań
do samodzielnego organizowania ślubu i wesela.
W treści tej korespondencji, napiszcie swoje imiona oraz datę i miejsce ślubu.
A teraz do zapowiedzianego odcinka biesiadnego - zapraszam.



Temat wcale nie dotyczy muzyki, ale ma z nią wiele wspólnego.                                 pierwsza randka z szefem
Mianowicie cel – żeby wszystko zagrało jak trzeba. Organizując
duże przyjęcie mamy do wyboru – zdecydować się na kompleksową
obsługę u jednego wykonawcy np. restauratora, który udostępni
salę oraz zabezpieczy całą część gastronomiczną. Drugi wybór,
dotyczy wynajęcia samej sali i zamówienia usługi gastronomicznej
w firmie zewnętrznej. Bez względu na to, który wariant przyjmiecie,
zacznijcie od rozmowy z szefem. Podczas tego spotkania
powinniście już wiedzieć jakiego rodzaju przyjęcie chcecie wyprawić
dla waszych gości, czy będzie to oficjalny obiad z miejscami
siedzącymi przy stole czy też inna forma podejmowania gości.
Jeżeli macie jakiś plan i własną wizję sali biesiadnej, przynieście
swój projekt na to spotkanie.
Wysłuchajcie uważnie wszystkich propozycji i możliwości jakie
przedstawi wam fachowiec.
Nie ulegajcie od razu, jeżeli powie wam, że któryś z waszych
pomysłów nie jest możliwy do realizacji. Dopytujcie cierpliwie
swojego. Sprawdźcie na czym polega trudność, może razem uda
się znaleźć rozwiązanie zastępcze. Cierpliwie prowadźcie dialog ze
swoim fachowcem. Wiadomo, że to firma pracuje dla was,
a nie odwrotnie. Miejcie tę świadomość ale nie wykorzystujcie w nadmiarze.
 Warto zachować poprawne stosunki z osobą wprowadzającą was w świat wielkich       poprawne stosunki
przyjęć. Ta osoba będzie wam towarzyszyć jeszcze w niejednym
takim spotkaniu. Spędzicie razem wiele czasu, rozmowy dotyczyć
będą sporych pieniędzy. Waszych pieniędzy.!  W przyjaznej atmosferze,
takie dyskusje są o wiele przyjemniejsze.
Kiedy decydujecie się na wynajem samej sali weselnej w jakimś
nietypowym lub reprezentacyjnym miejscu, albo w auli szkolnej,
salce parafialnej czy świetlicy działkowej, będziecie musieli zapewnić
obsługę gastronomiczną. Dołóżcie starań, aby przeglądnąć dostatecznie
 dużo różnych ofert i wybrać najkorzystniejszą z nich. Ośrodki wypożyczające
sale na wesela, często narzucają wykonanie części gastronomicznej,
przez jedną z firm znajdujących się na ich liście specjalnej.
Ogranicza to znacznie wybór ale jednocześnie daje gwarancję solidnej
usługi.
Właściciel obiektu ma gwarancję, że wykonawcy usługi będą
troszczyć się o salę.

 

 

Polecony, priorytet – poczta pantoflowa    

 

    


 Ile to razy właściciel lokalu organizujący wesele, już podczas                                       wesele za wesele
imprezy przyjmuje słowne deklaracje i zapewnienia uczestników
dobrej zabawy, że następne wesele pociechy któregoś z gości
odbędzie się nie gdzie indziej, tylko właśnie tu.
Dobrze zorganizowane wesele, potrafi przyciągnąć restauratorowi
kilka nowych imprez.
Jeżeli macie taką możliwość, sami decydujcie o wyborze miejsca
waszego wesela. Jeżeli wybieracie salę, bo na innym weselu w
tym miejscu akurat było bardzo fajnie, kiedy osobiście byliście na
tej imprezie i wam to odpowiada, to zaoszczędziliście mnóstwo
czasu na realizowaniu tego punktu przygotowań.
Przy podobnej sytuacji, kiedy sala jest z polecenia innych uczestników,
a wy sami nie braliście udziału w tej imprezie, to już zupełnie
inna sprawa. W takim przypadku trzeba rozważyć liczne za i
przeciw. W końcu, to co się podoba innym, nie koniecznie musi
przypaść wam do gustu. Kiedy ktoś coś zachwala, bo sam się tym
wcześniej zachwycił – wraża niekiedy ostro przebarwione walory,
przejaskrawione obrazy – może wprowadzić w błąd.
Jeżeli to tylko możliwe, starajcie się oglądać potencjalne sale                                             podpatrujcie innych
– kandydatki w trakcie przygotowań na jakieś inne wesele. Macie
większą swobodę przy ocenianiu przydatności pomieszczenia
dla waszej imprezy. Zorientujecie się co do warunków i atmosfery
danego miejsca. Spojrzenie na codzienny układ pomieszczenia z
rozłożonymi stolikami i krzesełkami albo na całkiem pustą salę,
to nie to samo.
Przygotowując Katalog sal biesiadnych, nawiązaliśmy nowe
kontakty z restauratorami. Niektórych właścicieli przekonaliśmy
o słuszności udostępnienia terminów zbliżających się wesel rezerwowanych
w ich lokalu, żeby powiadomić zainteresowanych, że
mogą podglądnąć salę w trakcie kiedy przygotowywane jest jakieś
inne wesele.
Informacje o takich zbliżających się okazjach publikować będziemy                                   nowy pomysł
regularnie na naszej stronie internetowej.
To całkiem nowy pomysł premierę i test przejdzie niebawem na stronie




Żeby potem nie rozpychać się łokciami


Wielkość lokalu, to bardzo istotny czynnik przy wyborze sali na
wesele. Właściciel lokalu doskonale wie jaką liczbę gości można
wygodnie pomieścić przy stole weselnym ustawionym na jego
sali. Tam szukajcie informacji. Dowiedzcie się przy okazji jakie
czynniki stanowią w jego obliczeniach (dotyczących liczby
 uczestników wesela) podstawę wygody.
Podajcie liczbę spodziewanych gości. Poproście o rozrysowanie
na kartce papieru powierzchni lokalu oraz zaznaczenie stołu
weselnego. Zwróćcie uwagę na wolne przestrzenie dookoła stołu,
miejsce do tańczenia, komunikację pomiędzy stołem a kuchnią,
barem i miejscem do tańczenia. Następnie ten prowizoryczny

plan konfrontujcie z rzeczywistością.                                                                          
Uwzględnijcie miejsce na stolik dla orkiestry, zorientujcie się
czy dysk-dżokej lub zespół muzyczny mają łatwość podłączenia
swojego sprzętu.
Pamiętam wesele, na którym doszło do ewenementu, po zakończeniu                                   ewenement
wesela restaurator domagał się żeby zespół muzyczny
uregulował rachunek za korzystanie z prądu. Sytuacja podwójnie
stresująca; dla orkiestry i dla młodych. Nie była to duża kwota,
ale sprawa wyszła niespodziewanie i przysporzyła niepotrzebnych
nerwów.


Jutro zapraszam na  wizję lokalną.

Gotujcie się do pary!

Kurier Weselny



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz